Chyba każde dziecko czeka na jedyny taki dzień w roku... 6 grudnia.
Bo kto w dzieciństwie nie wyczekiwał Świętego Mikołaja?
Nasze Słoneczka, tuż po śniadanku, wyruszyły przedszkolnymi korytarzami w poszukiwaniu Mikołaja. Szukaliśmy go w szatniach, w holu i wszystkich zakamarkach... Rozwiązywaliśmy zagadki, odpowiadaliśmy na pytania o Mikołaja i jego pomocników, a kiedy wróciliśmy do naszej sali przetarliśmy oczy ze zdumienia! - pod choinką leżało mnóstwo prezentów! To On! To na pewno Mikołaj je tam podrzucił!
A kiedy oglądaliśmy nasze prezenty, w okienko zastukał sam Mikołaj! Naszej radości nie było końca!
Wiemy, że swoje sanie zaparkował na niedozwolonym miejscu i spieszył się by zdąrzyć do innych dzieci, ale... dziękujemy za odwiedziny i prezenty!
W poszukiwaniu Mikołaja
