Tuż po obiadku, w pewne majowe popołudnie, odwiedziła nas Mama Antosia, żeby umilić nam czas swoją obecnością i ciekawą lekturą. Z zaciekawieniem patrzyliśmy jaką książkę wyciągnie nasz gość.... A tu- strzał w dziesiątkę! - nasz ulubioiny Żółw Franklin i jego przygody!
Bardzo dziękujemy za obecność i zaangażowanie! :)